Nowatorska teoria o powstaniu fosforu na peryferiach Drogi Mlecznej

Życie, jakie znamy, wymaga specyficznej kombinacji składników, które muszą znaleźć się w konkretnym miejscu, gdzie panują odpowiednie warunki. Wciąż nie jesteśmy pewni co do szczegółów tych ostatnich, ale znamy niezbędne pierwiastki. Fosfor to jeden z kluczowych. Niedawno naukowcy natrafili na fosfor w bardzo nietypowym miejscu – na peryferiach Drogi Mlecznej. To zdumiewające, ponieważ do tej pory nie odkryto tam masywnych gwiazd, które są odpowiedzialne za produkcję tego pierwiastka.

Obecnie przyjmuje się, że dla powstania fosforu musi nastąpić intensywne zderzenie. Uczeni uważają, że zwykle jest on produktem eksplozji supernowej. Jednakże, potrzebna jest gwiazda o masie przynajmniej 20 razy większej od masy Słońca. Wynalezienie pierwiastka na krańcach naszej galaktyki sugeruje, że musi istnieć inny sposób jego tworzenia.

Kreacja życia zaczyna się od eksplozji gwiazd

Wszystko, co obserwujemy wokół siebie, to dar od gwiazd. Kiedy pierwsze atomy we wszechświecie zastygły z pierwotnej plazmy, przekształciły się w wodór i hel. Z upływem czasu gwiazdy rozbijały i łączyły kolejne atomy w swoich jądrach, co doprowadziło do powstania cięższych pierwiastków. Ilość składników, które generuje określony obiekt, zależy od jego masy. Gwiazdy wielkości naszego Słońca i mniejsze prowadzą do reakcji syntezy jądrowej, generując lekkie pierwiastki takie jak lit i beryl. W większych obiektach zachodzą bardziej skomplikowane reakcje tworzące tlen oraz azot.

Mimo że fosfor nie jest częścią żadnego z procesów syntezy gwiazdowej, wiemy, że jest tworzony podczas eksplozji supernowych, kiedy pierwiastki są wystrzeliwane w przestrzeń kosmiczną. Nowe pokolenia gwiazd i inne obiekty, takie jak komety i planety, pochłaniają je. Duże gwiazdy mają to do siebie, że mogą powstać tylko tam, gdzie jest dużo materii. Ta materia staje się coraz rzadsza w miarę oddalania się od centrum Drogi Mlecznej. Dlatego na peryferiach galaktyki raczej nie spodziewamy się ich występowania.